„Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim” 

Pierwsze dni listopada to czas, kiedy w sposób szczególny myślimy o tych, którzy odeszli. W zależności od przekonań pomaga nam w tym modlitwa, wizyta na cmentarzu, zapalanie zniczy albo po prostu wspomnienia w towarzystwie bliskich osób. Typową tradycją w Polsce są też w tym czasie tzw. wypominki, czyli forma modlitwy błagalnej za zmarłych, polegającej na wyczytywaniu ich imion w kościele. Wcześniej ich spis dostarcza się księdzu wraz z odpowiednią ofiarą. W zależności od tego, jak duża jest rodzina, tych imion może być więcej albo mniej. Jednak jedno jest pewne – nigdy nie ma wszystkich. Z pokolenia na pokolenie pojawiają się nowi zmarli, ale też stopniowo zapomina się o tych, którzy odeszli bardzo dawno temu albo nie są z nami blisko spokrewnieni.

W tym roku znów nie będę mógł być na grobach bliskich mi osób, ale mogę im ofiarować to co najważniejsze w tym wszystkim – PAMIĘĆ. Nieprzypadkowo oficjalny start tej witryny przewidziałem na 1 listopada, ma to bowiem być też miejsce, gdzie wspomina się zmarłych związanych z nasza rodziną; także tych, o których się już czasem dawno nie pamięta.

Poniżej tablica zmarłych krewnych. Nie jest na pewno kompletna i może zawierać jakieś błędy, będę więc wdzięczny za przesyłanie poprawek i uzupełnień.

Najedź myszką na obraz, by użyć szkła powiększającego.