W poszukiwaniu protoplasty
1497. Wśród obdarowanych przez króla Olbrachta uczestników wyprawy wołoskiej występują z kasztelanii sierpeckiej m.in.: Paweł i Stanisław Rościszewscy, Wojciech i Strogonomir Wilczogórscy, Stanisław i Paweł Giżyńscy, Jakub i Stanisław Osieccy, Wojciech Barnek, Jan Wawrzyński, Piotr Zylenicki, Stanisław Rudowski. Znacznie większa ilość szlachty zostaje ukarana, także konfiskatą dóbr, za absencję w tej wojnie.
Kronika dziejów Ziemi Sierpeckiej
Wymieniony powyżej Wawrzyński jest prawdopodobnie moim najdawniej żyjącym przodkiem. Oczywiście nie mam żadnego dowodu pokrewieństwa ani pewności, że wszyscy Wawrzyńscy wywodzą się od wspólnego praprzodka. Z nadzieją zakładam, że tak jest, biorąc pod uwagę fakt, że współcześnie osób o nazwisku Wawrzyński/Wawrzyńska jest w Polsce tylko około 1500. Nie jest więc to nazwisko na tyle popularne, by zakładać, że protoplastów rodu Wawrzyńskich było kilku.
Mój pierwszy potwierdzony przodek żył w osiemnastym wieku w Jasienicy Rosielnej. Nazywał się Szymon Wawrzyński i był mężem Katarzyny z d. Wolańskiej. Mieszkali w domu nr 174 (lub 124). W aktach parafialnych tej miejscowości można znaleźć następujące informacje:
27 lutego 1800 roku rodzi się Józef, mój praprapradziadek, któremu zawdzięczamy nowosielską linię Wawrzyńskich.
8 stycznia 1816 rodzi się Sebastian. Jego dalsze losy nie są mi do tej pory znane.
Czy jest możliwe znalezienie pokrewieństwa między Szymonem a Janem? Dzieli ich 3 wieki i trochę kilometrów. Sierpc to województwo mazowieckie; Jasienica Rosielna – podkarpackie. Wierzę, że tak. Pierwsze jednak tropy prowadzą do Częstochowy. Otóż w aktach Archiwum Archidiecezjalnego w Częstochowie znajduje się metryka… Szymona Wawrzyńskiego, syna Marka i Marianny, który został ochrzczony w Rzymskokatolickiej parafii pw. św. Zygmunta w 1768 roku. Teoretycznie jest możliwe, że to ten sam Szymon, tylko skąd by się wziął w Jasienicy Rosielnej? No właśnie jest pewna poszlaka. Przeglądając opracowanie historyczne pt. „Heraldyka gminy Jasienica Rosielna” trafiłem na taki fragment:
Wspomniane rody oraz biskupi przemyscy prowadzili nadal ożywioną akcję osiedleńczą na tych rzadko zaludnionych terenach, zamieszkałych przez mieszaną ludność polsko-ruską (katolicką i prawosławną). Nowych osadników sprowadzali oni głównie z rodzinnych stron, tj. ze Śląska, Niemiec i Czech.
Czy zatem Szymon Wawrzyński przybył na ziemię podkarpacką ze Śląska jako osadnik? Mam nadzieję, że będę miał okazję i czas, by to sprawdzić.